Zerknij na nowe jesienne inspiracje, które oferuje Ull Popken. Mowa o modzie biurowej, która spodoba się osobom plus size. Wrzesień ma to do siebie, że przychodzi za szybko. Jeszcze kilka dni temu pakowałyśmy torby na plażę, a teraz kalendarz podpowiada: „czas do biura”. Powrót do pracy po wakacjach to moment, w którym garderoba nagle znów zaczyna grać ważną rolę. Już nie chodzi tylko o to, by było wygodnie i lekko – wracamy do spotkań, prezentacji, maili z tematem „9:00 w sali konferencyjnej”. Ale spokojnie – to nie musi oznaczać powrotu do sztywnego dress code’u sprzed dekady. Jesień 2025 daje nam więcej elastyczności, koloru i swobody, niż moglibyśmy się spodziewać.

I tu na scenę wchodzi Ulla Popken – marka, która od lat udowadnia, że moda plus size to nie kompromis, a styl z charakterem. Ich jesienny poradnik pokazuje, jak poukładać biurową garderobę tak, żeby działała w każdej sytuacji – od spotkań z klientem, przez piątkowe luzowanie, aż po wieczorne wyjście po pracy.
Biuro to nie wybieg, ale…
Nie oszukujmy się – mało kto wybiera stylizacje biurowe dla samej przyjemności. Najczęściej to kwestia praktyczności: musi być wygodnie, profesjonalnie i stosownie. Ale jeśli można do tego dorzucić trochę własnego stylu, to czemu nie? Dzisiejszy dress code jest o wiele bardziej otwarty niż jeszcze kilka lat temu. Marynarka nie musi być dopasowana jak mundurek, a sukienka może spokojnie zastąpić garnitur. To, co kiedyś było „nie do pomyślenia”, dziś jest mile widziane – byle z klasą.
Jesień 2025 mocno stawia na różnorodność form. Mamy klasykę – marynarki, spodnie w kant, monochromatyczne garnitury – ale też reinterpretacje: oversize, wzory, kolory, które jeszcze niedawno uznalibyśmy za zbyt odważne do pracy.
Spotkanie biznesowe o 9:00? Postaw na strukturę
Formalne spotkania rządzą się swoimi prawami. Tu nadal wygrywa klasyka, bo pierwsze wrażenie ma znaczenie. Ale klasyka nie musi być nudna. Marynarka w granacie czy grafitowa w duecie ze spodniami w tym samym kolorze od razu porządkuje sylwetkę i nadaje jej profesjonalnego charakteru. Monochromatyczny zestaw nie tylko wydłuża linię, ale też pozwala poczuć się pewniej.
Przykłady z kolekcji Ulla Popken pokazują, że prostota jest wciąż na czasie:
- Trapezowy żakiet z dżerseju – minimalistyczny fason, jednolity kolor i stretch, który pracuje razem z ciałem. To marynarka, którą można nosić od rana do wieczora i nadal wyglądać dobrze.
- Spodnie ze zwężaną nogawką – baza, która nigdy się nie nudzi. Smukła linia dodaje elegancji, a jednocześnie nie odbiera komfortu.
Taki zestaw to biurowy „must have”, który działa zawsze – niezależnie od wieku, sylwetki czy okazji.
Klikając tutaj sprawdzisz tą stylizację na stronie Ulla Popken.

Casual Friday – luz kontrolowany
Piątek to ten dzień, gdy biuro od razu wydaje się lżejsze. Kawa smakuje inaczej, kalendarz mniej straszy, a w głowie zaczynają się układać weekendowe plany. Stylizacja też może być mniej formalna – ale wciąż z klasą!
Tu świetnie sprawdza się klasyczny wzór w nowoczesnym wydaniu. Oversize’owa marynarka w pepitkę zestawiona ze spodniami w kant to look, który jest swobodny, ale nie chaotyczny. Daje przestrzeń na oddech, ale nie pozbawia profesjonalizmu.
- Marynarka oversize w pepitkę – luźniejszy fason daje komfort, a wzór dodaje modowego charakteru. Niby klasyk, a jednak robi różnicę.
- Spodnie w kant – filar biurowej garderoby, który trzyma całość w ryzach. Dzięki nim stylizacja pozostaje „office ready”, nawet jeśli na górze pozwalasz sobie na więcej luzu.

Po godzinach – biuro to dopiero początek
Często po pracy nie ma czasu na przebieranie się w coś nowego. Dlatego najlepiej sprawdzają się stylizacje, które przechodzą płynnie z biura do życia po godzinach. Garnitur w mocnym kolorze to rozwiązanie idealne. Fuksja? Jeszcze kilka lat temu ktoś mógłby uznać to za przesadę. Dziś – to modowy strzał w dziesiątkę.
- Żakiet z kołnierzykiem rewersowym w intensywnej fuksji – klasyczny krój, ale kolor, który od razu przyciąga wzrok i dodaje energii.
- Fuksjowe spodnie garniturowe – w komplecie tworzą look, który pokazuje pewność siebie i sprawdza się zarówno na spotkaniu, jak i na wieczornym drinku.
Takie przełamanie klasyki działa świetnie – w pracy pokazuje charakter, a po godzinach nadaje się na mniej formalne okazje bez zmiany stroju.

Sukienka – kompletna stylizacja w jednym kroku
Coraz więcej kobiet rezygnuje z garniturów na rzecz sukienek. I trudno się dziwić – sukienka to gotowa stylizacja, która nie wymaga wielu kombinacji. Dobrze dobrana jest wygodna, kobieca i praktyczna.
- Szmizjerka z złotymi guzikami – z paskiem w talii i klasycznym kołnierzykiem koszulowym. Łączy prostotę z elegancją, idealna na dzień pełen obowiązków.
- Sukienka maxi o kroju trapezowym z dekoltem tunikowym – lekka, przewiewna, z kieszeniami, które zawsze są na wagę złota. Daje swobodę, a jednocześnie wygląda elegancko.
Sukienka sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy dzień jest długi, a my potrzebujemy czuć się wygodnie od rana do wieczora.

Nowy sezon, nowe podejście
Powrót do biura jesienią nie musi być bolesnym końcem wakacyjnej wolności. To raczej okazja, żeby pomyśleć o garderobie jak o narzędziu – takim, które pomaga nam czuć się pewnie, profesjonalnie, ale też sobą. Dzisiejszy dress code to mniej ograniczeń, więcej elastyczności. To klasyka w duecie z nowoczesnością i przestrzeń na indywidualny styl.
Ulla Popken przypomina, że każda sylwetka zasługuje na modę, która nie ogranicza, ale podkreśla. Garnitur, marynarka oversize, sukienka maxi – wszystkie te elementy mogą działać, jeśli są dobrze dopasowane do Twoich potrzeb.
Jesień 2025 daje nam szansę na stworzenie garderoby, która pracuje razem z nami. Biuro to nie wybieg, ale też nie miejsce, gdzie trzeba się chować. Moda to narzędzie – a pewność siebie zaczyna się od tego, że rano w lustrze widzimy kogoś, kto wygląda dobrze i czuje się dobrze.